W ostatnich dniach Kanał Zero zapowiedział emisję wywiadu z Januszem Walusiem, osobą skazaną na dożywocie za brutalne morderstwo południowoafrykańskiego polityka Chrisa Haniego w 1993 roku. Wydarzenie to wstrząsnęło RPA i całym światem, ponieważ miało na celu zahamowanie demokratycznych przemian w kraju.
10 kwietnia 1993 roku, w Wielką Sobotę, Janusz Waluś dokonał brutalnego zamachu na życie Chrisa Haniego, jednego z czołowych liderów ruchu przeciwko apartheidowi oraz przewodniczącego Południowoafrykańskiej Partii Komunistycznej.
Tego dnia Hani wracał do swojego domu w Boksburgu, na przedmieściach Johannesburga. Gdy wysiadł z samochodu, podszedł do niego Waluś, który zawołał go po imieniu. Kiedy Hani odwrócił się, Waluś oddał dwa strzały z pistoletu, trafiając go w tułów. Gdy Hani upadł, Waluś dla pewności strzelił mu jeszcze dwukrotnie w głowę, po czym odjechał z miejsca zdarzenia.
Waluś, urodzony w 1953 roku w Zakopanem, wyemigrował do Republiki Południowej Afryki w 1981 roku. W latach 80. przyjął obywatelstwo południowoafrykańskie i zaangażował się w działalność skrajnie prawicowych organizacji, takich jak Afrykanerski Ruch Oporu (AWB), znany z neonazistowskich sympatii i dążenia do utrzymania apartheidu.
Motywacją Walusia do popełnienia morderstwa była chęć powstrzymania procesu demokratyzacji RPA oraz obawa przed rosnącymi wpływami komunistycznymi w kraju. W jego mniemaniu eliminacja Haniego miała zapobiec przejęciu władzy przez czarnoskórą większość i utrzymaniu segregacji rasowej.
Po aresztowaniu Walusia ujawniono, że działał we współpracy z Clive’em Derby-Lewisem, prominentnym członkiem Partii Konserwatywnej, który dostarczył mu broń używaną w zamachu. Śledztwo wykazało istnienie listy celów, na której oprócz Haniego znajdowali się m.in. Nelson Mandela i Joe Slovo.
Zamach na Chrisa Haniego wstrząsnął Republiką Południowej Afryki, doprowadzając kraj na skraj wojny domowej. Jednak dzięki apelom o spokój, m.in. ze strony Nelsona Mandeli, udało się uniknąć eskalacji przemocy. Waluś został skazany na karę śmierci, którą później zamieniono na dożywotnie więzienie. Po blisko 30 latach spędzonych za kratami, w grudniu 2024 roku, został deportowany do Polski. W Polsce Waluś ma do dzisiaj swoich wielbicieli wśród grup kibicowskich.
Dlaczego interweniujemy? Kanał Zero, poprzez emisję programu z udziałem Janusza Walusia, nie tylko daje przestrzeń osobie, która dopuściła się jednej z najbardziej symbolicznych zbrodni epoki apartheidu, ale także ryzykuje normalizację ekstremistycznych poglądów i działań. Ostatnie wypowiedzi medialne Walusia wynika, że próbuje on normalizować swoje ekstremistyczne poglądy. Źródłem może być wywiad opublikowany na PCH24.pl z ostatnich dni:
Szczerze, politycznie byłem naiwny. Ciągle uważam Clive’a [współwinnego morderstwa, redaktor] za bardzo porządnego człowieka. Ale po prostu miał, wydaje mi się, o wiele mniejsze wpływy i znajomości niż mnie się wydawało – odparł Waluś.
– Znając konsekwencje, co się wydarzyło, jak wszystko się potoczyło, gdybyś mógł zmienić to co było, to zmieniłbyś to? – spytał na koniec reporter.– Lepiej bym to przygotował – odpowiedział Janusz Waluś.
Stanowski emisję wywiadu zaplanował na 16 stycznia, o godzinie 20:00. Naszym zdaniem Przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji może interweniować i przestrzec nadawcę przed naruszeniem przepisów art. 18 ust. 1 i 5 ustawy o radiofonii i telewizji, zakazujących propagowania działań sprzecznych z prawem, polską racją stanu, moralnością i dobrem społecznym.
Zgłoś skargę i stań w obronie wartości demokratycznych Nie możemy pozwolić na promowanie treści, które gloryfikują przemoc, ekstremizm i ideologie neonazistowskie. Twoja skarga do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji (KRRiT) może wpłynąć na powstrzymanie takich praktyk i ochronę przestrzeni publicznej przed mową nienawiści.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji ma możliwość nakładania kar finansowych na nadawców na podstawie przepisów ustawy o radiofonii i telewizji. Najczęściej kary te są stosowane w przypadku naruszenia art. 18 ustawy, który zakazuje emisji treści mogących „zagrażać fizycznemu, psychicznemu lub moralnemu rozwojowi małoletnich”. Dotyczy to w szczególności materiałów zawierających przemoc lub treści pornograficzne, jeśli są one eksponowane w sposób nieuzasadniony.
Przepisy ustawy stanowią również, że programy nie mogą promować działań niezgodnych z prawem, naruszać polskiej racji stanu, ani szerzyć postaw czy poglądów sprzecznych z moralnością i dobrem społecznym. Zabrania się również zawartości, która dyskryminuje ze względu na rasę, płeć czy narodowość. Co więcej, treści te nie mogą wspierać zachowań zagrażających zdrowiu, bezpieczeństwu ludzi lub środowisku naturalnemu.
Regulator, rozpatrując naruszenia, bierze pod uwagę zakres i szkodliwość stwierdzonych uchybień, a także możliwości finansowe nadawcy. Wysokość kary jest określana zgodnie z art. 53 ust. 1 ustawy, uwzględniając dotychczasowe działania nadawcy oraz skutki naruszenia. Niektóre z kar nakładanych na przestrzeni lat były wyjątkowo dotkliwe, co pokazuje, że naruszenia te traktowane są z należytą powagą.
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji (KRRiT) na przestrzeni lat nałożyła na nadawców medialnych szereg kar finansowych za naruszenia przepisów ustawy o radiofonii i telewizji. Poniżej przedstawiamy niektóre z najwyższych kar:
Nie bądź obojętny! Twoje zaangażowanie ma znaczenie. Wspólnie możemy zatrzymać propagowanie szkodliwych treści w mediach i przypomnieć instytucjom państwowym, że ich obowiązkiem jest stać na straży naszych praw i wartości.
Nasz fundacja utrzymuje się z darowizn. Możesz wesprzeć nas TUTAJ.
kategorie:
tagi:
Kilkadziesiąt skarg i wyroki Sądów. Do tej pory KRRiT nie ukarała żadnego nadawcy za homofobię. Wpieraj nasze działania!
Bądź na bieżąco – zostań naszym darczyńcą i otrzymaj dostęp do newslettera.