Naczelny Sąd Administracyjny oddalił wszystkie sześć skarg kasacyjnych na wyroki WSA stwierdzające, że KRRiT dopuściła się bezczynności, nie rozpoznając skarg Fundacji Basta broniącej praw osób LGBT+.
Fundacja Basta zajmuje się monitorowaniem mediów pod kątem mowy nienawiści skierowanej wobec społeczności LGBT+. Złożyliśmy wiele skarg do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji na audycje w TVP Info, TV Trwam oraz Radiu Maryja, w których prezentowano treści jawnie homofobiczne i transfobiczne.
Naszym zdaniem Fundacji naruszało to art. 18 ustawy o radiofonii i telewizji, który stanowi, że audycje lub inne przekazy „nie mogą zawierać treści nawołujących do nienawiści lub przemocy lub dyskryminujących ze względu na (…) orientację seksualną”.
Przewodniczący KRRiT Maciej Świrski nie podjął jednak postępowań w tych sprawach, poinformował jedynie pisemnie wnioskodawców, że nie dopatrzył się naruszeń w żadnej z audycji. Głównym argumentem organu było to, że Fundacja nie może być stroną w postępowaniu na podstawie art. 18.
W grudniu 2022 r. złożyliśmy łącznie sześć skarg na bezczynność organu (sygn.: II GSK 1773/23, II GSK 1774/23, II GSK 1775/23, II GSK 2028/23, II GSK 2057/23). Stołeczny WSA w czerwcu 2023 r. we wszystkich sprawach przyznał rację skarżącym, stwierdzając, że przewodniczący KRRiT powinien się zająć tymi sprawami. Organ złożył jednak skargi kasacyjne do NSA, który we wtorek we wszystkich przypadkach podtrzymał stanowisko WSA.
W pierwszej kolejności sąd oddalił zarzut na podstawie art. 141 prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi dotyczący wadliwości uzasadnienia wyroków WSA. Jednak zdaniem składu orzekającego ten przepis stosuje się jedynie do formalnych wymogów uzasadnienia, które zostały spełnione. Za bezzasadny NSA uznał też zarzut, iż sąd wojewódzki nie wskazał, jak organ ma postąpić ze skargą. WSA nie mógł tego jednak zrobić, gdyż takie wytyczne są możliwe tylko wtedy, gdy organ, rozpoznając sprawę, błędnie ustalił stan faktyczny – tu zaś nie doszło nawet do rozpoznania sprawy. KRRiT powinna więc podjąć działania określone prawem.
NSA podkreślił też, że nie ocenia merytorycznego rozpoznania sprawy, do którego nie doszło, ale sam fakt formalnej reakcji na skargę, która powinna się zakończyć wszczęciem postępowania. Tego zaś organ nie zrobił. Nietrafiony był też pogląd KRRiT, że Fundacja nie może takiej skargi wnieść. Sąd wskazał, że mogła to zrobić we własnym imieniu.
kategorie:
tagi:
Kilkadziesiąt skarg i wyroki Sądów. Do tej pory KRRiT nie ukarała żadnego nadawcy za homofobię. Wpieraj nasze działania!
Bądź na bieżąco – zapisz się do naszego newslettera i powiedz basta!